Playlist

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Rozdział 8..

Rozdział 8..


Kontakt ze mną ---> [ kilk ]

-------------------------------------------

Justin P.O.V



Zapukała po czym gdy usłyszała '' Proszę '' weszliśmy we czwórkę do środka ..
~ Melinda coś Ty znowu wywinęła .?
~ Mahone mówi to coś panu .?
~ Znowu się pobiliście .?
~ Wymiana zdań ale wie Pan to norma i to że mojemu przyjacielowi na głowę pada też Pan wie ..
~ Rozumiem poczekaj w sekretariacie z Panią Jordan ..
~ Jasne ..
Wyszła z gabinetu po czym dyrektor zwrócił się do nas ..
~ Proszę usiąść ..
Zrobiliśmy to o co prosił ..
~ O czym chciał pan porozmawiać .?
~ Jak ten występ będzie wyglądał i co z organizacją .?
~ A więc zapowiemy Ciebie po czym wyjdziesz wykonasz kilka piosenek i chyba na tyle a organizacją się nie przejmuj ..
~ Nie do końca rozumiem .?
~ Jedna z naszych nauczycielek poprosiła uczennicę aby się tym zajęła a ona wzięła do pomocy koleżankę i teraz załatwiam osoby do przygotowania tego ..
~ Rozumiem a niech mi pan powie czy ja mogę jakoś w tym pomóc .?
~ Jak pan chce pomóc .?
~ Nie wiem może wcześniej przyjadę i pomogę w organizacji i ogarnę się mniej więcej co jak i gdzie .?
~ Jeśli tylko pan chce .
~ Chcę .
~ Gdy pan przyjedzie wcześniej w ten dzień proszę aby przyszedł pan wpierw do mnie ..
~ Nie ma sprawy ..
~ A mogę zapytać kto to organizuje ?
~ Poznasz ją w dzień koncertu ..
~ Nie nalegam ..
~ Wiem że ciekawość Cię zżera ale musisz poczekać ponieważ ona jest główną jakby to ująć .. projektantką a jej koleżanka to pomocnica ale też się liczy jednak nie tak bardzo jak ona ponieważ ona o wszystkim decyduje ..
~ Tak tak rozumiem no nic to najwyżej poznam je kiedy indziej a teraz Pan wybaczy ale trochę nam się spieszy ..
~ Oczywiście przedstawię Ci je no to nie zatrzymuje was już i do zobaczenia w takim razie ..
~ Oczywiście gdyby coś miało się zmienić to się odezwę ..
~ Miejmy nadzieję że nie ale w razie coś będziemy w kontakcie ..
~ Jasne ..
~ To do zobaczenia dziękuję za spotkanie ..
~ Również dziękuję ..
Uścisnął mi dłoń po czym udałem się w kierunku drzwi ..
~ Chłopcze .!
~ Tak .?
Odwróciłem się ..
~ Możesz zawołać Mel do mnie .?
~ Oczywiście ..
~ Dziękuję..
~ Nie ma sprawy ..
Uśmiechnąłem się po czym chwytając za klamkę wyszedłem z pomieszczenia wychodząc do sekretariatu gdzie siedziała czekająca dziewczyna ..
Stała tyłem do mnie wpatrując się przed siebie w oknie ..
Podszedłem po cichu do niej po czym stając za nią szepnąłem ..
~ Dyrektor prosi Cię do siebie ..
~ Już idę ..
Odpowiedziała lecz nie ruszyła się miejsca ..
Odwróciłem się i żegnając ciepłym uśmiechem z panią pracującą w sekretariacie wyszedłem ..
Zrobiłem to o co mnie poproszono a reszta to już nie moja działka ..
Byłem już na parterze i rozległ się po całym budynku szkoły dźwięk dzwonka ..
Z sal zaczęli wychodzić uczniowie ..
~ To Bieber .!
Usłyszałem za sobą krzyk ..

Jednak nie zwróciłem na to większej uwagi ..
Szedłem dalej ..
Gdy nagle wpadłem na pewną blondynkę ..
~ Mógłbyś uważać jak chodzisz ..
Mruknęła pod nosem otrzepując ubranie ..
~ To samo tyczy się Ciebie ..
~ Nie ważne ..

~ Sorry ..
~ Ey czekaj mogę sobie zrobić z Tobą zdjęcie .?
~ Fanka .?

~ Tak jakby ..
~ Jasne ..
Dziewczyna przytuliła się do mnie ja dałem jej '' buziaka '' w policzek pokazując prawą dłonią '' znak pokoju '' a Kenny zrobił nam zdjęcie jej telefonem ..
~ Dzięki ..
~ Spoko ..
Uśmiechnąłem się do niej po czym wyszedłem z budynku wsiadając do auta odjechaliśmy ..

*********************************

Ten dzień ..
Był ciekawy ..
Zabawny ..
Śmieszny ..
Dziwny ..
Coś w tym było ..
Ciekawy bo zaczęło się rozwijać ..
Zabawny przez te sytuacje ..
Śmieszny że jej nie poznał ..
Dziwny też z jakiegoś powodu ..
Może dlatego że zastanawiał się ..
Dlaczego brunetka nie spojrzała mu ani razu w oczy ..
Nie pokazała mu swojej twarzy ..
Nie wiedział co było powodem ..
Z jednej strony zastanawiał się ..
Czy przyczyną nie jest to że ma jakieś oparzenia na twarzy ..
Drugą czy to po prostu nie chęć do niego ..
Do jego osoby ..
Trzecią i ostatnią czy to nie było spowodowane jej wstydem ..
Najnormalniej w świecie mogła się wstydzić ..
Tak go to ciekawiło ..
Że nie mógł odpędzić myśli od siebie ..
Nie miał chwili spokoju ..
By nie myśleć o niczym ..
Zawsze było coś co zaprzątało jego myśli ..
Zastanawiało go ..
Co by było z takim licealistą ..
Gdyby nagle stał się światową gwiazdą ..
Zastanawiał się ..
Jakby to wyglądało gdyby zakochał się w licealistce ..
Zastanawiał się ..
Jakby potoczyło się jego życie ..
Gdyby nie to że jest sławny ..
Tak wiele pytań i myśli go dręczyło ..
A nie miał nic ..
Brak jakichkolwiek odpowiedzi ..
Ale jedno było pewne ..
Pozna je już nie długo ..

*********************************

Melinda P.O.V



Ciekawi was dlaczego się nie ujawniłam ..
Nie wiem ..
Sama nie wiem i się nad tym zastanawiam ..
Chociaż nie ..
Ja wiem dlaczego tego nie zrobiłam ..
Nie wiedziałam jak zareaguje ..
To po pierwsze ..
Po drugie ..
Bałam się jego reakcji ..
A po trzecie i chyba najważniejsze ..
Nie chciałam ..
Ponieważ ogarnął mnie strach że potraktuje mnie jak każdą napaloną faneczkę widzącą w nim tylko mięśnie ..
Ja widzę to co one jego mięśnie i posturę ciała jednak to nie to interesuje mnie tak bardzo jak to jaki ma uśmiech jaki ma perlisty głos jakie ma oczy wyglądające jak fabryka czekolady ..
To jaki jest na prawdę ..
Kocham się w nim ale inaczej niż wszystkie .. 
I nie byłam tą z tych napalonych nie wiadomo co sobie wyobrażających ..
Ja go kocham ale ta miłość jest platoniczna .. 
Wiem że nigdy nie będzie mój ..
Wiem że nigdy nie będę jego ..
Wiem że to nie do mnie wypowie słowa kocham Cię z miłości ..
Wiem że nigdy nie pocałuje mnie z miłości w której będą zawarte wszystkie uczucia ..
Wiem że nigdy nie spojrzy mi w oczy i nie powie że będzie zawsze i na zawsze ze mną ..
Po prostu wiem że nigdy nie będziemy razem ..
Jestem jedną z tych które wiedzą gdzie są mimo że czasem zdarzy mi się rozmarzyć to nie bujam za daleko w obłokach wiedząc że to i tak nie możliwe ..
Żyje w świecie realistycznym ale nie możliwym ..
Jestem połączeniem pesymisty i optymisty wraz z realistą ..
Mieszanka wybuchowa ..
Porozmawiałam z nim dosłownie kilka sekund a ucieszyłam się jak małe dziecko z lizaka którego właśnie bez powodu dostało od rodziców ..
Taka radość mnie ogarnęła że mogłam go zobaczyć ..
Miałam możliwość przytulenia go ..
Powiedzenia że nie jest dla mnie tylko idolem ..
Że jest dla mnie kimś więcej niż tylko artystą czy wzorem ..
Jest cząstką mnie ..
Podziękowania za to że po prostu jest ..
Jednak nie zrobiłam tego .. 
Nie skorzystałam z okazji ..
Jednej chwili która może się więcej nie powtórzyć ..
Z której inne skorzystałyby bez wahania ..
No właśnie w tym problem że ja nie jestem '' inne '' ..
Jestem sobą ..
~ Nie wnikam jak to było z Austinem ale wiedz kochanie że jestem po Twojej stronie ..
Uśmiechnęła się do mnie Pani Jordan ..
Odwzajemniłam jej uśmiech i stanęłam tyłem do niej a przodem do okna ..
~ Dziękuję ..
Patrzyłam tak przez okno zastanawiając się jaka byłaby jego reakcja ..
Gdy nagle za sobą usłyszałam głos ..
Ten melodyjny głos który nawet gdy nie śpiewa jest muzyką dla uszu ..
Nie zorientowałam się nawet kiedy wyszli z gabinetu czego skutkiem było moje odpłynięcie w myślach ..
~ Dyrektor prosi Cię do siebie ..
~ Już idę ..
Nie odwróciłam się ..
Usłyszałam jak odchodzi i wyszedł ..
O czym świadczyło trzaśnięcie drzwiami ..
~ To idę ..
~ Powodzenia ..
~ Nie dziękuję ..
Uśmiechnęłam się ostatni raz i weszłam do pokoju ..
~ Justin chce pomóc w organizacji ..
Przeszedł od razu do rzeczy ..
~ Jak to .?
~ Chce przyjechać trochę wcześniej by Tobie pomóc i zorientować się co i jak ..
~ To on uważa że ja sobie nie dam rady .?
Podniosłam głos oburzona ..
~ Nie ale widać że chłopak pomocny jest ..
~ Może i pomocny jest ale nie ma prawa .!
~ Mel uspokój się .!
~ Znam go jest moim idolem tak .?! Ale to nie oznacza że skoro wiem że jest pierwszy do pomocy nie jest powodem żeby mi pomagał .!
~ Uparł się ..
~ I mam rozumieć że Pan się zgodził .?
~ Melinda ja nie miałem wyjścia ..

~ Jasne bo to jest wielka gwiazda na światową skalę ..
~ Nie .. Nie potrafiłem odmówić ..
~ To ja pokażę że ja też potrafię być uparta ..
Wstałam opierając się dłońmi o biurko ..
~ Albo Pan zadzwoni do niego i powie że z jego wcześniejszego przyjazdu nici albo sam będzie Pan się zajmował organizacją ..
~ Melinda nie stawiaj mnie między młotem a kowadłem ..
Powiedział błagalnym tonem pocierając skroń ..
~ Przykro mi jeśli jemu Pan ulega a mnie nie to na tym nasza współpraca się zakończy ..
~ Mel proszę Cię ..
~ Przykro mi dyrektorze ..
~ Melinda zastanów się nie wiesz co robisz ..
~ Wiem doskonale .. Trochę żałuję ale wybór należy do Pana ..
~ Zrozu..
~ Niech Pan to zrozumie ja podrzucę projekty Pani Jordan .. Do widzenia ..
~ Wyszłam z gabinetu trzaskając drzwiami nie pozwalając mu się odezwać już nawet słowem ..
~ Co się stało .?
Zapytała zaniepokojona Pani Jordan ..
~ Nic takiego proszę Pani ..
~ Posłałam ciepły uśmiech mając nadzieję że to kupi ..
~ Tyle razy proszę Cię nie mów mi na per Pani bo staro się czuję to po pierwsze a po drugie niech zgadnę wymiana zdań .?
~ Dobrze już nie będę przecież mnie znasz więc to wiadome że jeśli jest głośno to jest wymiana zdań ..
~ Lekko ujmując .. Dobra leć skarbie na lekcje nie chcesz to nie musisz mówić ..
Zaśmiała się ..
~ Przy mojej następnej wizycie u dyrektora obiecuję że powiem .. Lecę lecę ..
~ Trzymam za słowo ..
~ To do zobaczenia ..
Uśmiechnęłam się do niej po czym wyszłam kierując się pod salę ..
Jednak w ostatnim momencie zmieniłam zdanie i udałam się do szafki odkładając nie potrzebną książkę i udałam się w kierunku wyjścia ze szkoły ..
Założyłam moje słuchawki ..
Marzyły mi się filetowe beats'y ..
'' to tylko marzenie .. ''
Nie wiem dlaczego ale po prostu miałam teraz taki moment zwany dołkiem ..
Chciałam po prostu być sama ..
Udałam się w miejsce w którym cały świat znikał ..
Miejsce gdzie istniałam tylko ja ..
Studio ..
Udałam się w znanym mi kierunku weszłam do środka ..
~ Heey ..
Powiedziałam rozbierając się ..
~ Młoda a Ty nie powinnaś być w szkole .?
Zapytał zdziwiony podchodząc i witając się ze mną ..
~ Cicho bo się wyda .. Po prostu złapałam dołek i chciałam zrobić to co mi pomaga zapomnieć ..
~ Wchodź .. Wiesz gdzie więc czekaj na mnie ..
W duchu dziękowałam że istniał ktoś taki jak Jake ..
Pomagał mi zawsze ..
Nie chciał żadnych pieniędzy za to dosłownie nic ..
Położyłam rzeczy na sofie i weszłam do pokoju stając w wyznaczonym miejscu ..
Zaczęłam się rozgrzewać ..
~ Co za cover chcesz dziś nagrać ..
~ Be Alright ..
~ Okeey ..
~ Za każdy fałsz wybacz mi ..
~ Gorąca czekolada ..
~ Jasne masz to jak w banku ..
Uśmiechnęłam się do niego po czym w słuchawkach zaczęła lecieć znana mi muzyka ..
Z mojego gardła zaczęły wypływać dźwięki które tworzyły wraz z melodią jedną spójną całość ..
Całość która dla mnie miała ogromne znaczenie ..

***********************************

Robiła to co kochała ..
To ją odstresowywało ..
Wszystko uchodziło z niej ..
Jak za pociągnięciem magicznej różdżki której ruchy ..
Zna tylko ona ..
Poznajecie ją z każdą chwilą ..
Dla was jest inna ..
Dla innych wyjątkowa ..
Ma swoje uczucia ..
Ma swoje granice ..
Ma swoje bariery ..
Które tylko ona może pokonać ..
Jest tylko człowiekiem ..
Uciekła ..
Fakt ..
Ale musiała ..
Nie byłaby sobą gdyby wszystkie emocje dalej w niej były ..
Musiała dojść do siebie ..
Nie miała wyjścia ..
Ktoś kto jest dla niej kimś więcej niż tylko idolem ..
Czy jak dla innych człowiekiem ..
Dla niej był kimś więcej niż tylko człowiekiem ..
Dla niej i według niej był idealny na swój sposób ..
Jak każdy na świecie ..
Miał prawo do błędu ..
Każdy ma do niego prawo ..
Właśnie to co kocha ..
To co uwielbia ..
Zmieni jej życie nie do poznania ..
Chciała poznać go bliżej ..
Chciała móc się przytulić do niego stojąc bez słów napawając się jego zapachem ..
Chciała poczuć jego dotyk chociaż przez chwilę ..
Chciała spojrzeć tylko w jego oczy ..
Chciała usłyszeć tylko jego głos ..
Chciała poczuć jak to jest być w jego objęciach ..
Chciała dowiedzieć się o czym myśli gdy ma w objęciach dziewczynę .. 
Kruszynkę dla której jest wszystkim i o tym wie ..
Chciała poczuć się jak wszyscy jego fani którzy już to poczuli ..
Chciała usłyszeć od niego słowa '' kocham Cię skarbie '' nawet gdyby miały być one wypowiedziane do niej jako fanki ..
Chciała po prostu być w jego ramionach ..
Czy chciała tak wiele .?
Chciała po prostu poczuć się kochana ..
Kochana przez niego ..
Co było dla niej marzeniem nie dość że nie możliwym ..
To nie realnym ..
Ale wierzyła że kiedyś ..
Kiedyś w dalekiej przyszłości ..
Że w przyszłości to wszystko stanie się rzeczywistością ..
Wierzyła ..
Że i na nią ..
Nadejdzie ten moment ..
Chwila na którą czeka ..

**********************************

---------------------------------

Od autorki : Dodaje rozdział mimo że NIE MA wymaganej liczby komentarzy ..
Zawodzicie mnie ..
I to już nie pierwszy raz .. 

Kontakt ze mną ---> [ kilk ]

~ Weronika Bieber ..

piątek, 28 marca 2014

Rozdział 7..

Rozdział 7..


Justin P.O.V



Nie spodziewałem się że po takim czasie odpisze ..
Byłem ..
W szoku .?
Zdziwiony .?
Szczęśliwy .?
Na pewno ..
Ja na prawdę nie spodziewałem się ..
Przeczytałem to ..
I po prostu najzwyklej w świecie się ..
Uśmiechnąłem ..
To było coś miłego ..
Strasznie przyjemnego ..

'' Ja codziennie uśmiecham się dzięki Tobie .. Dziękuję za to że jesteś ! ''


Nic nie odpisałem ..
Wyszedłem z laptopa i zacząłem wyobrażać sobie jak koncert w liceum będzie wyglądał ..
Muszę jechać dzisiaj na rozmowę z dyrektorem ..
Co i jak ..
Wszystko ustalić ..
~ Scoot .!
~ Co jest młody .?
~ Daj mi numer do dyrektora placówki ..
~ Trzymaj ..
Rzucił mi telefon po czym wyszedł ..
Spisałem numer odłożyłem telefon ..
Nadusiłem zieloną słuchawkę ..
I czekałem aż właściciel numeru odbierze ..
~ Mike Dries słucham .?
~ Witam z tej strony Bieber ..
~ Dzień dobry w jakiej sprawie pan dzwoni .?
~ Chciałem się spotkać ..
~ Jasne pasuje panu ..
Przerwał na chwilę ..
~ Dzisiaj za trzy godziny .?
~ Oczywiście ..
~ To jesteśmy umówieni ..
~ Zjawię się punktualnie ..
~ Do zobaczenia ..
~ Do zobaczenia nie długo ..
Zakończyłem połączenie i zacząłem się przygotowywać do spotkania ..

* kilka godzin później *

Wjeżdżałem na placówkę ..
Wysiadłem z auta ..
I skierowałem się do wejścia głównego szkoły ..
Towarzyszył mi Scooter i Kenny ..
Weszliśmy do środka ..
Na korytarzu były pustki pewnie dlatego że trwała jeszcze kończąca się lekcja ..
Nigdzie nie było sekretariatu ani gabinetu dyrektora ..
Postanowiłem że nie będę latał po szkole i zapukałem do pierwszej lepszej klasy ..
~ Przepraszam nie wie pani gdzie jest gabinet dyrektora .?
Wychyliłem się zza drzwi jednak postanowiłem nie wchodzić do sali ..
~ Pójdzie pan prosto schodami do góry później skręci pan w prawo idąc prosto znów wejdzie pan po schodach do góry na samym końcu po lewej stronie będzie sekretariat a w środku niego po prawej stronie będą drzwi prowadzące do gabinetu dyrektora ..
Wytrzeszczyłem oczy ..
~ Ciekawy labirynt ..
~ Zapamiętał pan .?
Zapytała starsza kobieta ..
~ Nie wszystko ..
Wyszczerzyłem się do niej ..
~ Austin idź z panem ..
~ Czemu ja .?
Odezwał się jakiś chłopak ..
~ Bo Ty ..
~ Niech Mel idzie mi się nie chce ..
Jakbym widział kiedyś siebie ..
Zaśmiałem się ..
~ Mel bądź tak miła i idź z kolegą bo Twój przyjaciel jest zbyt rozleniwiony ..
~ Bardziej niż sobie pani wyobraża ..
Zaśmiała się dziewczyna ..
~ Idź i wracaj na lekcje ..
~ Albo ja pójdę ..
~ Nie Austin Tobie już podziękujemy zbyt dobra okazja do ucieczki zwiała Ci spod nosa masz pecha ..
~ Pokarze mi ktoś gdzie to jest czy nie .?
~ A nie łatwiej powiedzieć ..
~ Mel idź .!
Wydarła się na nią nauczycielka ..
~ Spokojnie ..
Postanowiłem się odezwać ..
Z ostatniej ławki pod oknem wstała dziewczyna o szatynowo-brązowych włosach ..
~ Pomóż panu Hope ..
~ Ryj przy ziemi Mahone bo się doigrasz ..
~ Już się boję .. 
~ Bój się bój bo dostaniesz tak w twarz że znowu znajdziesz się na szafkach ..
Zaśmiała się dziewczyna sprzedając mu z otwartej dłoni w tył głowy ..
~ Ałł za co to .?
~ Za miłość do ojczyzny ..
~ Melinda wyjdź z klasy i przy okazji sama idź do dyrektora .!
Wtrąciła się starsza kobieta ..
~ A czemu ja .? To on mnie sprowokował ..
~ Wyjdź po prostu z tej klasy .!
~ Dobra ide ide ..
~ Weź swoje rzeczy ..
Dziewczyna spakowała książki zarzuciła ją na ramię po czym ruszyła w moją stronę ..
~ Dziękuję i przepraszam za przerwanie lekcji ..
Zamknąłem drzwi i czekałem za dziewczyną ..
Bez słowa wyszła z sali i ruszyła w nieznanym mi kierunku ..
~ Oberwie Ci się .?
Zapytałem ..
~ Niee coś Ty ..
Zironizowała dziewczyna ..
~ Ci nauczyciele to lubią wyzywać ..
~ Nie ona jedyna i nie ostatnia ..
Odpowiedziała po czym przyspieszyła kroku ..
Nie zauważyłem jej twarzy ponieważ włosy opadające kaskadami zasłaniały mi widok ..
Weszliśmy na drugie piętro pukając do sekretariatu ..
~ Mel za co tym razem .?
Zaśmiała się kobieta w podeszłym wieku ..
~ Za Mahona jak zwykle jemu się upiekło ..
Zapukała po czym gdy usłyszała '' Proszę '' weszliśmy we czwórkę do środka ..
~ Melinda coś Ty znowu wywinęła .?
~ Mahone mówi to coś panu .?
~ Znowu się pobiliście .?
~ Wymiana zdań ale wie Pan to norma i to że mojemu przyjacielowi na głowę pada też Pan wie ..
~ Rozumiem poczekaj w sekretariacie z Panią Jordan ..
~ Jasne ..
Wyszła z gabinetu po czym dyrektor zwrócił się do nas ..
~ Proszę usiąść ..
Zrobiliśmy to o co prosił ..
~ O czym chciał pan porozmawiać .?

************************

Pierwsze spotkanie ..
Nieświadome ..
On był nieświadomy ..
Ona doskonale wiedziała kim on jest ..
Poznała go ..
W sali ..
Po głosie ..
Nie wierzyła że to stanie się tak szybko ..
Wymienili ze sobą kilka zdań ..
Kilka słów ..
A cieszyła się z tego ..
Jak malutka dziewczynka z nowej lalki ..
On dopiero później się o tym dowie ..
Pierwsze spotkanie ..
Pierwsze ale i nie ostatnie ...

**************************

-------------------------------------

Od autorki : Nie spodziewałam się że taki mi wyjdzie ale podoba mi się ..
Zostawcie swoją opinię ..
( Dopowiedzenia krótsze bo w następnym będzie dłuższe )

~ Weronika Bieber ..

poniedziałek, 10 marca 2014

Rozdział 6 ..

Rozdział 6 ..


Melinda P.O.V



~ Zabawę uważam za otwartą ..
Powiedział Harry ..
Tak minął nam cały wieczór ..
Bawiliśmy się świetnie ..
Przynajmniej ja ..
Dzięki temu zapomniałam ..
O wszystkim o wszystkich nic nie miało dla mnie znaczenia ..
Było tak beztrosko dobrze ..
Ale w końcu trzeba się obudzić ..
I przestać śnić ..
Rano obudziłam się w salonie .?
No to nie ważne obudziłam się w salonie ..
Na moim brzuchu spał sobie smacznie Niall ..
A na moich nogach spal Zayn ..
Perrie spała sobie smacznie na nim ..
Harry spał na podłodze ..
Liam na fotelu ..
A Louis'a było brak ..
Zwaliłam z siebie ciała tych co na mnie spali ..
I wstałam ..
Po czym od razu usiadłam ..
Jednak nie zważając na pulsującą i pękającą głowę ..
Udałam się do kuchni ..
Wzięłam z szafki proszki i po czym popiłam wodą ..
Usiadłam na wysepce i zaczęłam wszystko przyswajać ..
Piliśmy .. bawiliśmy się .. graliśmy w butelkę ..
No tak .. już wszystko wiem ..
Po wzięciu proszków udałam się do góry wzięłam czyste ciuchy i z czystym ubraniem poszła do toalety ..
Rzeczy położyłam obok a sama rozebrałam się i weszłam pod prysznic ..
Wytarłam się w puchowy biały ręcznik i ubrałam w ciuchy ..
Gdy byłam już cala ogarnięta ..
Wyszłam z toalety ból zaczął ustępować ..
Odpaliłam laptopa ..
Weszłam na twitter'a ..
Zaczęłam wszystko przeglądać ..
W końcu tydzień mnie nie było ..
Oglądałam wszystko co było w nowościach ..
Coś mnie zaciekawiło ..
Mianowicie akcja ..
#JustinMeetAnita
Weszłam w to i zaczęłam czytać ..
Anita pochodzi z Polski ma 17 lat jest jedną z Beliebers dziewczyna jest chora na raka .. i marzeniem z jej listy rzeczy które chce wykonać przed śmiercią to spotkanie Justina ..
Momentalnie gdy to przeczytałam w moich oczach zebrały się łzy ..
Postanowiłam że pomogę jej spełnić swoje marzenia ..

'' #JustinMeetAnita ! @justinbieber .! Musimy spełnić jej marzenia !! musimy jej pomóc .!  ''

Nadusiłam enter i poszło ..
Po czym napisałam drugiego tweet'a ..

'' Marzenia się spełniają ale trzeba im pomóc .. Ja właśnie to robię .. I się spełniają .. ''

Ponownie wysłałam i zauważyłam coś .. a mianowicie tweet'a Jussa ..

'' kochani .! mam niespodziankę .! dziś wam ją wyjawię .! jak wiecie , za dwa tygodnie koniec trasy .. tak szybko to zleciało .. Ale mam coś dla was co powinno was ucieszyć .. Otóż postanowiłem dać dla was jeden koncert więcej .. dzień przez wizytą w LO .. zagram koncert .. jutro dowiecie się wszystkiego dokładnie ceny biletów , godzinę .. Mam nadzieję że się cieszycie . Kocham was .! Do zobaczenia .! ''

Wiedziałam o tym dlatego zostawiłam to bez odpowiedzi .. W końcu ja to przygotowuję ..
Przejrzałam jeszcze jego tweet'y i coś przykuło moją uwagę ponieważ dodał go w dniu kiedy ja mu odpowiedziałam .. lecz uznałam że to nie jest kierowane do mnie ..

'' Cieszę się że są tacy ludzie .! Właśnie sprawiłaś że po raz pierwszy się dziś uśmiechnąłem .. Dziękuję .''

Wiedziałam że to nie było do mnie jednak postanowiłam odpowiedzieć ..

'' Ja codziennie uśmiecham się dzięki Tobie .. Dziękuję za to że jesteś ! ''

Wylogowałam się z Twittera ..
Zeszłam na dół a tam było już ogarnięte a oni siedzieli w kuchni zajadając się jedzeniem ..
Dosiadłam się do nich ..
Dzisiaj będziemy prezentować naszej wychowawczyni pomysł na koncert ..
Spojrzałam na zegar który pokazywał 9;15 ..
Zdążymy ..
~ Perrie zbieraj się musimy iść do szkoły ..
~ Która jest .?
~ 9;16 ..
~ Dobra idziemy bo dzisiaj musimy jej pokazać te projekty na koncert .. Za piętnaście minut będę gotowa czekaj na mnie ..
~ To spręż dupsko .
Już jej nie było ..
A ja siedziałam już gotowa ..
Po 25 minutach byliśmy pod szkołą ..
Weszłyśmy na trzecią lekcję ..
Ja tradycyjnie dosiadłam się do Mahone'a ..
~ Czemu Cię nie było .?
~ Długa historia ..
~ Melinda masz projekty .?
~ Tak mam ..
Odpowiedziałam gdy usłyszałam głos nauczycielki ..
~ Podejdź do mnie po lekcji ..
~ Dobrze ..
Szybko minęło 45 minut a ja podeszłam z Austinem do Pani ..
Wyjaśniłam wszystko a ta była wniebowzięta naszymi pomysłami ..
~ Będziemy potrzebować do tego ludzi by to wszystko ustawić ..
~ Porozmawiam z dyrektorem i coś załatwimy ..
Wyszłam z sali i udałam się do szafki odłożyć nie potrzebne książki by wziąć te które teraz miałam ..
Czyli język angielski ..
Po czym udałam się na stołówkę ..
Dosiadłam się do Perrie i Austina ..
Tak minął mi cały dzień w szkole ..
Wiedziałam że teraz muszę się spiąć ..
Bo mam kilka dni na zrealizowanie projektu ..

*********************

Jedno z jej marzeń się spełnia ..
Ona mu tylko w nim pomaga ..
Spełniając swoje marzenia ..
Chce pomagać i spełniać ..
Marzenia innych ..
Ona jest inna ..
Ma serce ze złota ..
Nie potrafi obojętnie przejść obok potrzebującego ..
Ale zadawała sobie jedno pytanie ..
Czy gdyby doszło do takiej sytuacji że ona byłaby w potrzebie ..
Oni by jej pomogli .?
Wyciągnęli do niej pomocną dłoń .?
Którą ona wystawia każdemu .?
Zaczną ją obrzucać błotem ..
Fałszywe oskarżenia ..
Kłamstwa ..
Pomówienia ..
Plotki ..
Znajomi się od niej odwrócą ..
Wtedy pojawi się on ..
Mimo iż ta sytuacja nie będzie dla niego w żaden sposób korzystna ..
Będzie przy niej ..
W najgorszych chwilach ..?
Pomoże jej .?
Czy może jednak się odwróci .?
Co uczyni .?
Czy będą siebie ratować .?
Co na to wszystko media .?
Co z jego karierą .?
Co z jej życiem .?
Tym spokojnym .?
Będzie gwiazdą ..
Wschodzącą gwiazdą ..
Tyle że ona o tym nie wie ..
Lub nie chce do siebie dopuścić tej wiadomości ..
Że jej życie zmieni się diametralnie ..
Nie do poznania ..
'' Zmieniłaś się .. ''
Pomyłka .. 
Jej życie się zmieni ..
Ona wciąż będzie taka sama ..
Tak jak jej idol ..
Ale on jest wciąż tym samym chłopakiem ..
Jedyne co się zmieniło to jego życie ..
I wygląd zewnętrzny ..
A w środku jest taki sam jak przed kilkoma laty ..
Na nią też nadejdzie pora ..
W swoim czasie ..

*********************

---------------------------------------

Od autorki : Ja widać kochani wracam .. Nie wiem czy wam się podoba .. Mam nadzieję że tak .. Dla mnie jest trochę za nudno ale idę zgodnie z planem ..
Co będzie dalej .?

Zapraszam na moje pozostałe blogi :



Kontakt ze mną ---> ASK !

PRZECZYTAŁEŚ/ŁAŚ = KOMENTARZ .!

~ Weronika Bieber ..

niedziela, 2 lutego 2014

Rozdział 5 ..

Rozdział 5 ..

Przeczytałaś/łeś skomentuj.! Chcę wiedzieć ile was jest na prawdę .. Wasz komentarz chociaż głupie '' czytam '' jest dla mnie motywacją i sprawia że się uśmiecham .!

---------------------------

Melinda P.O.V



~ Nie wierzę ..
Tyle zdołałam z siebie wydusić ..
Jechałyśmy do mojego domu ..
Po drodze zajechałyśmy do sklepu po prowiant ..
Postanowiłyśmy z Perrie że zrobimy sobie maraton filmowy i przy okazji uczcimy nasz malutki sukcesik ..
Kupiłyśmy chipsy pepsi i różne inne słodkości i przekąski ..
Zapłaciłyśmy należną cenę ..
Będąc kawałek od domu ..
Zauważyłam czarnego vana ..
~ Ey co to za auto ..
Zapytała ciekawa Perrie ..
~ Zaraz się dowiemy ..
Wjechałyśmy na podjazd zaparkowałam auto i wysiadłyśmy Perrie wzięła zakupy ..
Weszłyśmy do domu i od razu krzyknęłam ..
~ Jesteśmy .!
Ale była cisza ..
~ Niespodzianka .!
Zza rogu wyłonili się chłopacy .
~ Zayn .!
Krzyknęła Perrie po czym upuściła zakupy na ziemię i w biegu rzuciła mu się na szyję ..
Uśmiechnęłam się na ten widok ..
Gdy widzę ją taką szczęśliwą aż mi się cieplutko na serduszku robi ..
Podniosłam torby które blondynka rzuciła i udałam się do kuchni nie obdarowując nikogo spojrzeniem ..
Położyłam siatki na wysepce i zaczęłam wypakowywać ..
Po chwili poczułam parę dłoni na mojej talii ..
Odwróciłam się przodem ..
Do Liam'a ..
~ Czemu taka smutna jesteś .?
~ Nie jestem .
Powiedziałam wyplątałam się z jego objęć i zajęłam dalszym wypakowywaniem ..
Ale nie pozwolił mi dokończyć mojego zajęcia odwracając mnie silą bym spojrzała w jego oczy ..
~ Maleńka mów co się dzieje ..
~ Na prawdę nic .. możesz być spokojny ..
~ Dobrze wiesz że jestem gdy jesteś obok bo wiem że nic Ci się nie stanie ..
~ Nie musisz nic mi się nie stanie i wszystko jest okeey ..
Próbowałam sprawić by mi uwierzył ..
~ Dobrze wiem że coś się dzieje i dobrze wiesz że mi możesz powiedzieć wszystko .. dosłownie .. proszę kochanie powiedz co się dzieje ..
~ Po prostu .. ciszę się ich szczęściem ..
~ Czujesz zazdrość .. 
~ Nigdy .. tylko po prostu .. nie wiem jak to ubrać w słowa .. - powiedziałam i pomyślałam chwilę po czym ponownie się odezwałam - Nie czuję zazdrości a w jakimś stopniu raczej smutek bo nie jestem tak szczęśliwa jak oni .. Ale mam na to wyjaśnienie ..
~ Jakie ?
~ Ja na to po prostu nie zasługuję ..
~ Zasługujesz na to co najlepsze ..
Wiedziałam do czego zmierza ..
~ Liam rozmawialiśmy na ten temat wiesz dobrze ..
Powiedziałam ..
~ Wiem ale sama powiedziałaś że ..
~ Że jesteś dla mnie niezmiernie ważny .. jesteś kimś na rodzaj brata połączonego z najlepszym na świecie przyjacielem w którym zawsze mam oparcie który jest zawsze pomieszanym jeszcze z opiekuńczym kumplem z dzieciństwa który potrafi zawsze doradzić taka mieszanka wybuchowa ale zrozum nie jesteś mi obojętny nie wiem co bym zrobiła gdybyś tak nagle zniknął z mojego życia .. Nie wiem .. Ale ja nie będę w stanie tego odwzajemnić zrozum nie będę w stanie pokochać Cię tak jak na to zasługujesz ..
~ Ty jesteś w stanie to odwzajemnić bo wystarczy że jesteś to się liczy .. Ale zżerają Cię obawy że nie dasz rady .. 
~ No możesz to tak ująć jeśli chcesz ..
~ To wyobraź sobie .. - powiedział i przyciągnął mnie bliżej siebie tak że byliśmy bardzo niebezpiecznie blisko siebie .. - że teraz zniknę nie zobaczysz mnie nie usłyszysz nic co ze mną związane ..
~ Nawet tak nie mów proszę ..
Wiedziałam do czego zmierza ..
~ Ja wiem że Ty wiesz o co mi chodzi więc daj mi dokończyć a potem odpowiedz .. - I właśnie teraz mnie to zżarło nie wiedziałam .. - i jedyne co mogłoby spowodować że zostanę to to że byłabyś ze mną .. co byś zrobiła .? 
Tego się bałam .. Ja nie wiem .. Nie to że mam gdzieś jego uczucia czy co innego .. Nie .. jasne że nie .. tylko po prostu .. mam mieszane uczucia ..
~ Twoja ..
Postanowiłam iść na kompromis ..
~ A co Ty byś zrobił gdybym to ja miała zniknąć nigdy już się nie pojawić i jedyne co by to zmieniło to to że byłbyś ze mną .. co byś zrobił .?
~ Chcesz wiedzieć .?
~ Tak .
~ Ale nie zabij mnie ..
~ No słucham ..
~ To .. - powiedział po czym przyciągnął mnie znów do siebie że nasze usta zamknęły się w pocałunku ..
Zdębiałam .. Nie wiedziałam że on ..
Cóż .. Poczułam dziwne uczucie w brzuchu .. tak jakby motylki ale za razem ukłucie w sercu ..
Opamiętałam się momentalnie ..
Odwróciłam głowę w drugą stronę ..
~ Przepraszam ..
~ Nic się nie stało .. Po prostu .. proszę nie rób tego więcej ..
~ Jasne .. Umm .. pomóc Ci .?
Szybko zmienił temat ..
~ Ja chcesz ..
Powiedziałam wyrywając się z jego objęć ..
~ Babski wieczorek miał być rozumiem .?
Uśmiechnął się widząc wszystkie słodycze i przekąski ..
~ No tak jakby .. maraton filmowy ..
~ Piszemy się na to ..
Odezwały się glosy za mną ..
~ Tak w ogóle heey .. nie przywitałam się z wami ..
Powiedziałam podchodząc do każdego z kolei i dałam buziaka w policzek ..
~ Możemy się dołączyć ?
Zapytał Zayn ..
~ A zasługujecie .?
Zapytała chytrze Perrie ..
~ No pewnie ..
Odpowiedział i bez zastanowienia wpił się w jej usta ..
~ Ey jak coś to sypialnia jest na górze .. 
~ Śmieszne ..
~ Bardzo ..
Przedrzeźniłam ją puszczając oczko ..
My idziemy wybrać filmy a Niall pomoże Ci w jedzeniu ..
~ Co słychać .?
~ A wiesz mamy teraz trzy dniową przerwę i lecimy do Bostonu ..
~ Kolejny koncert ..
~ Tak ..
~ A u Ciebie co słychać .?
~ A jakoś leci .. 
~ Jakieś newsy .?
~ Jestem z blondi organizatorką mini koncertu Biebsa w naszym liceum to nic ..
~ Na serio ? to gratulacje mała .! - powiedział po czym wydarł się .. - Słyszeliście .? Mel i Perrie będą organizatorkami koncertu Biebsa w ich LO .!
~ I wy się nie raczyłyście odezwać .?! Musimy to uczcić .! Zayn do sklepu już .!
Słyszałam jak Harry się drze .. Debile .. po czym szybki huk oznajmił iż już ich nie było ..
~ Tak weź jeszcze megafon i wydrzyj to całemu światu .. 
~ Na Twitterze napiszę ..
~ Ani mi się waż ..
Pogroziłam mu palcem .. śmiejąc się ..
~ A jeśli ..
~ To będziesz martwy .!
~ Zaczynam się bać ..
~ I bardzo dobrze .. nie wyjadaj ..
Zaśmiałam się ..
~ Idziemy .?
~ Jasne .. weź kubki i napoje a ja wezmę jedzenie ..
~ Lajtowo ..
Udaliśmy się do pokoju gdzie był Liam z Louis'em ..
Usiedliśmy a po kilku minutach byli już chłopacy .. Z arsenałem alkoholu .. 
~ Coś czuję że jutro do szkoły nie pójdziemy albo się spóźnimy ..
~ No co .. trzeba opić to że się widzimy i przygotowujecie jego koncercik ..
~ Perrie ..
~ Wchodzę ..
Zadecydowała ..
W sumie .. dawno nie byłam na imprezie ani nie bawiłam się .. Raz na jakiś czas nie zaszkodzi ..
~ To ja też ..
~ Zabawę uważam za otwartą ..
Powiedział Harry ..

--------------------------------

Pomyślicie ..
Przecież ona go kocha ..
Uniemożliwia swą drogę do szczęścia ..
Utrudnia sobie życie ..
Tworzy kręte dróżki do swojego szczęścia ..
Wciąż się od niego oddalając ..
Powiem wam coś ..
Jesteście w błędzie ..
Najzwyczajniej w świecie się mylicie ..
Bardzo go lubi ..
Kocha jak brata ..
Jest dla niej niezmiernie ważny ..
Ale nigdy nie będzie w stanie pokochać go inaczej ..
Nie pokocha w taki sposób ..
W jaki kochają się zakochani ..
Ciekawi was dlaczego ..
Bo jej serduszko jest zajęte ..
Przez pewnego chłopaka ..
Który ujął ją nie tym kim jest teraz ..
Na jakiej pozycji się znajduje ..
Jak wygląda ..
Jak się ubiera ..
Czy jak inni za mięśnie .. lub klatę ..
On ujął ją czymś innym ..
Ujął ją swym pięknym głosem ..
Głosem anioła ..
On jest aniołem w ciele człowieka ..
Czarującymi oczami ..
W których można się zatopić ..
Jak w fabryce czekolady ..
Nie chcąc nigdy z tam tąd wychodzić ..
Urzekł ją swym nieziemskim uśmiechem ..
Który posiada tylko on i nikt nigdy ..
Nie będzie miał takiego jak on ..
Co go wyróżnia na tle innych chłopaków ..
Nigdy nie będzie drugiego takiego jak on ..
On ujął ją swą osobą ..
To dziwne ..
Myślicie ..
Co to za sytuacja .?
Jak można zakochać się w kimś ..
Nieosiągalnym .?
Tak .. w kimś nieosiągalnym dla Ciebie ..
Mówią .. '' kiedyś o nim zapomnisz .. '' 
'' wyrośniesz z niego .. ''
Ale Ty wierzysz że jest inaczej ..
Wierzysz że tak nie będzie ..
I masz rację ..
Bo Twoje serduszko ..
Należy do niego ..
Tylko do niego ..
I na zawsze będzie jego ..
I Ty dobrze o tym wiesz ..
Że nie będzie inaczej ..
Jakaś cząstka Ciebie ..
Zawsze będzie wracać do tego co było ..
A to dla tego ..
Że to właśnie on ..
Jest pierwszym chłopakiem którego pokochałaś ..

-------------------------------


Justin P.O.V



Wszedłem na twittera ..
Sprawdzić czy ta dziewczyna .. jak ona tam miała ..? Malvina .? Melanie ? Melinda .. tak czy Melinda coś pisała ..
Nadusiłem na ikonkę by pojawił mi się jej profil ..
I zacząłem oglądać ..
Nic ..
Nie było jej od momentu gdy dodała odpowiedź pod moim tweet'em ..
Cóż ..
Może widziała .?
A może nie .?
A co jeśli widziała i spłynęło to po niej .?
A co jeśli widziała i zasłabła .?
Boże ja kiedyś zginę przez moje myśli ..
Położyłem się spać ponieważ rozbolała mnie głowa ..
I usnąłem ..

* tydzień później *

To już dziś ..
Tak ..
Szybko minął ten czas ..
Przez ten tydzień patrzyłem na jej profil ..
Ale od tygodnia żadnego znaku ..
Niall coś dodał że jego przyjaciółka to szczęściara ..
Wstałem jak co rano ..
Dziś miałem tylko trening i próby ..
Gotowy bylem równe pól godziny przed czasem ..
Czyli miałem piętnaście minut dla siebie ..
Czas na tweeta ..
Włączyłem laptopa ..
Odpaliłem stronkę ..
Zalogowałem się ..
I napisałem tweet'a ..

'' kochani .! mam niespodziankę .! dziś wam ją wyjawię .! jak wiecie , za dwa tygodnie koniec trasy .. tak szybko to zleciało .. Ale mam coś dla was co powinno was ucieszyć .. Otóż postanowiłem dać dla was jeden koncert więcej .. dzień przez wizytą w LO .. zagram koncert .. jutro dowiecie się wszystkiego dokładnie ceny biletów , godzinę .. Mam nadzieję że się cieszycie . Kocham was .! Do zobaczenia .! ''

Momentalnie tweet po sekundzie został podany dalej ponad tysiąc razy .. 
poszło ..
Komentarze typu .. nie wierzę .. będę w kolejce pierwsza/y po bilet ..
Zabawne jak taki malutki pomysł może ucieszyć ..
Czytałem wszystko ..
Aż czas minął ..
A ja zauważyłem coś czego się nie spodziewałem w tym momencie ..

--------------------------------

Czasem nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie ..
Jak bardzo możemy się mylić ..
Chcemy czasem ..
Poświęcić wiele ..
By uszczęśliwić innych ..
Wiele ważnych dla nas osób ..
Nie myślimy nad konsekwencjami ..
Bo chcemy aby te osoby były szczęśliwe ..
Na ich twarzach zagościł ..
Szczery uśmiech ..
On chciał być przy każdym ..
Lecz nie mógł ..
Dlatego chciał ich uszczęśliwić ..
Robił to dla nich ..
Wszystko robi dla nich ..
Wie jak Ci prawdziwi go kochają ..
Niektórzy ..
Nie potrafią zrozumieć ..
Mówią że jest gwiazdą ..
To dla niego to nic ..
Że ma lekko ..
Że nic nie musi ..
Że wszystko tak łatwo mu przychodzi ..
Że ma lekkie życie ..
Bo ma pieniądze ..
Może wszystko ..
Nic nie musi .. 
Bo ma osoby do tego ..
Że się nie przemęcza ..
Że się nie poświęca ..
Ale są w błędzie ..
Tak wielkim że tego sami nie pojmują ..
Że on pracuje bardzo ciężko ..
Chce aby wszystko było idealne ..
Zapięte na ostatni guzik ..
Poświęca wiele ..
Poświęca siebie ..
Dla nich ..
Pracuje ciężej niż przeciętny człowiek ..
Pracuje równie ciężko jak normalny człowiek ..
Mówią że on robi to dla kasy ..
Nie ..
On robi to ..
Bo to kocha ..
To jego pasja ..
To jego życie ..
To część jego ..
Nie zauważają tego ..
Bo na nim zarabiają ..
Nie interesuje ich jak na prawdę jest ..
Jaki on na prawdę jest ..
Bo dzięki niemu mają pieniądze ..
Nie liczy się dla nich jego życie ..
Przede wszystkim robi to dla nich ..
Mówią że to chłopak który wybił się bo pomogło mu wiele sławnych gwiazd ..
Mylą się ..
Tak naprawdę to chłopak ..
Który ma ogromny talent ..
To chłopak który wybił się tylko dzięki swojemu talentowi ..
Wiele osób właśnie dzięki tej istocie ..
Jest jeszcze przy życiu ..
Bo to on jest częścią ich ..
On jest ich życiem ..

-------------------------------

Od autorki : Wybaczcie że tak późno i wstawiam dopiero w nocy .. tak na prawdę .. to dzisiaj .. xD jest dokładnie 00;08 .. rozdział nie jest najdłuższy .. Ale pisałam go 4 godziny .. Wiem że to dziwne siedzieć tyle przy jednym rozdziale .. Ale staram się zawrzeć w nim to co chciałam i chyba mi się udało .. I tak jak mówiłam .. Chcę przy każdym rozdziale dopiąć go na ostatni guzik .. Żeby był idealny .. I to nie jest takie łatwe wymyśleć dalszą część rozdziału .. część historii gdy ma się pomysł a nie można znaleźć słów by go opisać .. Wiele razy poprawiałam bo nie tak bo inaczej i wgle .. Mam nadzieję że się podoba .. 
Zostaw komentarz jeśli przeczytałaś/łeś .. TO DLA MNIE WAŻNE .!
CHCĘ ZOBACZYĆ ILE WAS JEST NA PRAWDĘ .!

JEŚLI BLOG CI SIĘ PODOBA DODAJ DO OBSERWOWANYCH .!


COMMENT = NEXT .!


nie sprawdzałam błędów .!

~ Weronika Bieber .