Playlist

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Rozdział 8..

Rozdział 8..


Kontakt ze mną ---> [ kilk ]

-------------------------------------------

Justin P.O.V



Zapukała po czym gdy usłyszała '' Proszę '' weszliśmy we czwórkę do środka ..
~ Melinda coś Ty znowu wywinęła .?
~ Mahone mówi to coś panu .?
~ Znowu się pobiliście .?
~ Wymiana zdań ale wie Pan to norma i to że mojemu przyjacielowi na głowę pada też Pan wie ..
~ Rozumiem poczekaj w sekretariacie z Panią Jordan ..
~ Jasne ..
Wyszła z gabinetu po czym dyrektor zwrócił się do nas ..
~ Proszę usiąść ..
Zrobiliśmy to o co prosił ..
~ O czym chciał pan porozmawiać .?
~ Jak ten występ będzie wyglądał i co z organizacją .?
~ A więc zapowiemy Ciebie po czym wyjdziesz wykonasz kilka piosenek i chyba na tyle a organizacją się nie przejmuj ..
~ Nie do końca rozumiem .?
~ Jedna z naszych nauczycielek poprosiła uczennicę aby się tym zajęła a ona wzięła do pomocy koleżankę i teraz załatwiam osoby do przygotowania tego ..
~ Rozumiem a niech mi pan powie czy ja mogę jakoś w tym pomóc .?
~ Jak pan chce pomóc .?
~ Nie wiem może wcześniej przyjadę i pomogę w organizacji i ogarnę się mniej więcej co jak i gdzie .?
~ Jeśli tylko pan chce .
~ Chcę .
~ Gdy pan przyjedzie wcześniej w ten dzień proszę aby przyszedł pan wpierw do mnie ..
~ Nie ma sprawy ..
~ A mogę zapytać kto to organizuje ?
~ Poznasz ją w dzień koncertu ..
~ Nie nalegam ..
~ Wiem że ciekawość Cię zżera ale musisz poczekać ponieważ ona jest główną jakby to ująć .. projektantką a jej koleżanka to pomocnica ale też się liczy jednak nie tak bardzo jak ona ponieważ ona o wszystkim decyduje ..
~ Tak tak rozumiem no nic to najwyżej poznam je kiedy indziej a teraz Pan wybaczy ale trochę nam się spieszy ..
~ Oczywiście przedstawię Ci je no to nie zatrzymuje was już i do zobaczenia w takim razie ..
~ Oczywiście gdyby coś miało się zmienić to się odezwę ..
~ Miejmy nadzieję że nie ale w razie coś będziemy w kontakcie ..
~ Jasne ..
~ To do zobaczenia dziękuję za spotkanie ..
~ Również dziękuję ..
Uścisnął mi dłoń po czym udałem się w kierunku drzwi ..
~ Chłopcze .!
~ Tak .?
Odwróciłem się ..
~ Możesz zawołać Mel do mnie .?
~ Oczywiście ..
~ Dziękuję..
~ Nie ma sprawy ..
Uśmiechnąłem się po czym chwytając za klamkę wyszedłem z pomieszczenia wychodząc do sekretariatu gdzie siedziała czekająca dziewczyna ..
Stała tyłem do mnie wpatrując się przed siebie w oknie ..
Podszedłem po cichu do niej po czym stając za nią szepnąłem ..
~ Dyrektor prosi Cię do siebie ..
~ Już idę ..
Odpowiedziała lecz nie ruszyła się miejsca ..
Odwróciłem się i żegnając ciepłym uśmiechem z panią pracującą w sekretariacie wyszedłem ..
Zrobiłem to o co mnie poproszono a reszta to już nie moja działka ..
Byłem już na parterze i rozległ się po całym budynku szkoły dźwięk dzwonka ..
Z sal zaczęli wychodzić uczniowie ..
~ To Bieber .!
Usłyszałem za sobą krzyk ..

Jednak nie zwróciłem na to większej uwagi ..
Szedłem dalej ..
Gdy nagle wpadłem na pewną blondynkę ..
~ Mógłbyś uważać jak chodzisz ..
Mruknęła pod nosem otrzepując ubranie ..
~ To samo tyczy się Ciebie ..
~ Nie ważne ..

~ Sorry ..
~ Ey czekaj mogę sobie zrobić z Tobą zdjęcie .?
~ Fanka .?

~ Tak jakby ..
~ Jasne ..
Dziewczyna przytuliła się do mnie ja dałem jej '' buziaka '' w policzek pokazując prawą dłonią '' znak pokoju '' a Kenny zrobił nam zdjęcie jej telefonem ..
~ Dzięki ..
~ Spoko ..
Uśmiechnąłem się do niej po czym wyszedłem z budynku wsiadając do auta odjechaliśmy ..

*********************************

Ten dzień ..
Był ciekawy ..
Zabawny ..
Śmieszny ..
Dziwny ..
Coś w tym było ..
Ciekawy bo zaczęło się rozwijać ..
Zabawny przez te sytuacje ..
Śmieszny że jej nie poznał ..
Dziwny też z jakiegoś powodu ..
Może dlatego że zastanawiał się ..
Dlaczego brunetka nie spojrzała mu ani razu w oczy ..
Nie pokazała mu swojej twarzy ..
Nie wiedział co było powodem ..
Z jednej strony zastanawiał się ..
Czy przyczyną nie jest to że ma jakieś oparzenia na twarzy ..
Drugą czy to po prostu nie chęć do niego ..
Do jego osoby ..
Trzecią i ostatnią czy to nie było spowodowane jej wstydem ..
Najnormalniej w świecie mogła się wstydzić ..
Tak go to ciekawiło ..
Że nie mógł odpędzić myśli od siebie ..
Nie miał chwili spokoju ..
By nie myśleć o niczym ..
Zawsze było coś co zaprzątało jego myśli ..
Zastanawiało go ..
Co by było z takim licealistą ..
Gdyby nagle stał się światową gwiazdą ..
Zastanawiał się ..
Jakby to wyglądało gdyby zakochał się w licealistce ..
Zastanawiał się ..
Jakby potoczyło się jego życie ..
Gdyby nie to że jest sławny ..
Tak wiele pytań i myśli go dręczyło ..
A nie miał nic ..
Brak jakichkolwiek odpowiedzi ..
Ale jedno było pewne ..
Pozna je już nie długo ..

*********************************

Melinda P.O.V



Ciekawi was dlaczego się nie ujawniłam ..
Nie wiem ..
Sama nie wiem i się nad tym zastanawiam ..
Chociaż nie ..
Ja wiem dlaczego tego nie zrobiłam ..
Nie wiedziałam jak zareaguje ..
To po pierwsze ..
Po drugie ..
Bałam się jego reakcji ..
A po trzecie i chyba najważniejsze ..
Nie chciałam ..
Ponieważ ogarnął mnie strach że potraktuje mnie jak każdą napaloną faneczkę widzącą w nim tylko mięśnie ..
Ja widzę to co one jego mięśnie i posturę ciała jednak to nie to interesuje mnie tak bardzo jak to jaki ma uśmiech jaki ma perlisty głos jakie ma oczy wyglądające jak fabryka czekolady ..
To jaki jest na prawdę ..
Kocham się w nim ale inaczej niż wszystkie .. 
I nie byłam tą z tych napalonych nie wiadomo co sobie wyobrażających ..
Ja go kocham ale ta miłość jest platoniczna .. 
Wiem że nigdy nie będzie mój ..
Wiem że nigdy nie będę jego ..
Wiem że to nie do mnie wypowie słowa kocham Cię z miłości ..
Wiem że nigdy nie pocałuje mnie z miłości w której będą zawarte wszystkie uczucia ..
Wiem że nigdy nie spojrzy mi w oczy i nie powie że będzie zawsze i na zawsze ze mną ..
Po prostu wiem że nigdy nie będziemy razem ..
Jestem jedną z tych które wiedzą gdzie są mimo że czasem zdarzy mi się rozmarzyć to nie bujam za daleko w obłokach wiedząc że to i tak nie możliwe ..
Żyje w świecie realistycznym ale nie możliwym ..
Jestem połączeniem pesymisty i optymisty wraz z realistą ..
Mieszanka wybuchowa ..
Porozmawiałam z nim dosłownie kilka sekund a ucieszyłam się jak małe dziecko z lizaka którego właśnie bez powodu dostało od rodziców ..
Taka radość mnie ogarnęła że mogłam go zobaczyć ..
Miałam możliwość przytulenia go ..
Powiedzenia że nie jest dla mnie tylko idolem ..
Że jest dla mnie kimś więcej niż tylko artystą czy wzorem ..
Jest cząstką mnie ..
Podziękowania za to że po prostu jest ..
Jednak nie zrobiłam tego .. 
Nie skorzystałam z okazji ..
Jednej chwili która może się więcej nie powtórzyć ..
Z której inne skorzystałyby bez wahania ..
No właśnie w tym problem że ja nie jestem '' inne '' ..
Jestem sobą ..
~ Nie wnikam jak to było z Austinem ale wiedz kochanie że jestem po Twojej stronie ..
Uśmiechnęła się do mnie Pani Jordan ..
Odwzajemniłam jej uśmiech i stanęłam tyłem do niej a przodem do okna ..
~ Dziękuję ..
Patrzyłam tak przez okno zastanawiając się jaka byłaby jego reakcja ..
Gdy nagle za sobą usłyszałam głos ..
Ten melodyjny głos który nawet gdy nie śpiewa jest muzyką dla uszu ..
Nie zorientowałam się nawet kiedy wyszli z gabinetu czego skutkiem było moje odpłynięcie w myślach ..
~ Dyrektor prosi Cię do siebie ..
~ Już idę ..
Nie odwróciłam się ..
Usłyszałam jak odchodzi i wyszedł ..
O czym świadczyło trzaśnięcie drzwiami ..
~ To idę ..
~ Powodzenia ..
~ Nie dziękuję ..
Uśmiechnęłam się ostatni raz i weszłam do pokoju ..
~ Justin chce pomóc w organizacji ..
Przeszedł od razu do rzeczy ..
~ Jak to .?
~ Chce przyjechać trochę wcześniej by Tobie pomóc i zorientować się co i jak ..
~ To on uważa że ja sobie nie dam rady .?
Podniosłam głos oburzona ..
~ Nie ale widać że chłopak pomocny jest ..
~ Może i pomocny jest ale nie ma prawa .!
~ Mel uspokój się .!
~ Znam go jest moim idolem tak .?! Ale to nie oznacza że skoro wiem że jest pierwszy do pomocy nie jest powodem żeby mi pomagał .!
~ Uparł się ..
~ I mam rozumieć że Pan się zgodził .?
~ Melinda ja nie miałem wyjścia ..

~ Jasne bo to jest wielka gwiazda na światową skalę ..
~ Nie .. Nie potrafiłem odmówić ..
~ To ja pokażę że ja też potrafię być uparta ..
Wstałam opierając się dłońmi o biurko ..
~ Albo Pan zadzwoni do niego i powie że z jego wcześniejszego przyjazdu nici albo sam będzie Pan się zajmował organizacją ..
~ Melinda nie stawiaj mnie między młotem a kowadłem ..
Powiedział błagalnym tonem pocierając skroń ..
~ Przykro mi jeśli jemu Pan ulega a mnie nie to na tym nasza współpraca się zakończy ..
~ Mel proszę Cię ..
~ Przykro mi dyrektorze ..
~ Melinda zastanów się nie wiesz co robisz ..
~ Wiem doskonale .. Trochę żałuję ale wybór należy do Pana ..
~ Zrozu..
~ Niech Pan to zrozumie ja podrzucę projekty Pani Jordan .. Do widzenia ..
~ Wyszłam z gabinetu trzaskając drzwiami nie pozwalając mu się odezwać już nawet słowem ..
~ Co się stało .?
Zapytała zaniepokojona Pani Jordan ..
~ Nic takiego proszę Pani ..
~ Posłałam ciepły uśmiech mając nadzieję że to kupi ..
~ Tyle razy proszę Cię nie mów mi na per Pani bo staro się czuję to po pierwsze a po drugie niech zgadnę wymiana zdań .?
~ Dobrze już nie będę przecież mnie znasz więc to wiadome że jeśli jest głośno to jest wymiana zdań ..
~ Lekko ujmując .. Dobra leć skarbie na lekcje nie chcesz to nie musisz mówić ..
Zaśmiała się ..
~ Przy mojej następnej wizycie u dyrektora obiecuję że powiem .. Lecę lecę ..
~ Trzymam za słowo ..
~ To do zobaczenia ..
Uśmiechnęłam się do niej po czym wyszłam kierując się pod salę ..
Jednak w ostatnim momencie zmieniłam zdanie i udałam się do szafki odkładając nie potrzebną książkę i udałam się w kierunku wyjścia ze szkoły ..
Założyłam moje słuchawki ..
Marzyły mi się filetowe beats'y ..
'' to tylko marzenie .. ''
Nie wiem dlaczego ale po prostu miałam teraz taki moment zwany dołkiem ..
Chciałam po prostu być sama ..
Udałam się w miejsce w którym cały świat znikał ..
Miejsce gdzie istniałam tylko ja ..
Studio ..
Udałam się w znanym mi kierunku weszłam do środka ..
~ Heey ..
Powiedziałam rozbierając się ..
~ Młoda a Ty nie powinnaś być w szkole .?
Zapytał zdziwiony podchodząc i witając się ze mną ..
~ Cicho bo się wyda .. Po prostu złapałam dołek i chciałam zrobić to co mi pomaga zapomnieć ..
~ Wchodź .. Wiesz gdzie więc czekaj na mnie ..
W duchu dziękowałam że istniał ktoś taki jak Jake ..
Pomagał mi zawsze ..
Nie chciał żadnych pieniędzy za to dosłownie nic ..
Położyłam rzeczy na sofie i weszłam do pokoju stając w wyznaczonym miejscu ..
Zaczęłam się rozgrzewać ..
~ Co za cover chcesz dziś nagrać ..
~ Be Alright ..
~ Okeey ..
~ Za każdy fałsz wybacz mi ..
~ Gorąca czekolada ..
~ Jasne masz to jak w banku ..
Uśmiechnęłam się do niego po czym w słuchawkach zaczęła lecieć znana mi muzyka ..
Z mojego gardła zaczęły wypływać dźwięki które tworzyły wraz z melodią jedną spójną całość ..
Całość która dla mnie miała ogromne znaczenie ..

***********************************

Robiła to co kochała ..
To ją odstresowywało ..
Wszystko uchodziło z niej ..
Jak za pociągnięciem magicznej różdżki której ruchy ..
Zna tylko ona ..
Poznajecie ją z każdą chwilą ..
Dla was jest inna ..
Dla innych wyjątkowa ..
Ma swoje uczucia ..
Ma swoje granice ..
Ma swoje bariery ..
Które tylko ona może pokonać ..
Jest tylko człowiekiem ..
Uciekła ..
Fakt ..
Ale musiała ..
Nie byłaby sobą gdyby wszystkie emocje dalej w niej były ..
Musiała dojść do siebie ..
Nie miała wyjścia ..
Ktoś kto jest dla niej kimś więcej niż tylko idolem ..
Czy jak dla innych człowiekiem ..
Dla niej był kimś więcej niż tylko człowiekiem ..
Dla niej i według niej był idealny na swój sposób ..
Jak każdy na świecie ..
Miał prawo do błędu ..
Każdy ma do niego prawo ..
Właśnie to co kocha ..
To co uwielbia ..
Zmieni jej życie nie do poznania ..
Chciała poznać go bliżej ..
Chciała móc się przytulić do niego stojąc bez słów napawając się jego zapachem ..
Chciała poczuć jego dotyk chociaż przez chwilę ..
Chciała spojrzeć tylko w jego oczy ..
Chciała usłyszeć tylko jego głos ..
Chciała poczuć jak to jest być w jego objęciach ..
Chciała dowiedzieć się o czym myśli gdy ma w objęciach dziewczynę .. 
Kruszynkę dla której jest wszystkim i o tym wie ..
Chciała poczuć się jak wszyscy jego fani którzy już to poczuli ..
Chciała usłyszeć od niego słowa '' kocham Cię skarbie '' nawet gdyby miały być one wypowiedziane do niej jako fanki ..
Chciała po prostu być w jego ramionach ..
Czy chciała tak wiele .?
Chciała po prostu poczuć się kochana ..
Kochana przez niego ..
Co było dla niej marzeniem nie dość że nie możliwym ..
To nie realnym ..
Ale wierzyła że kiedyś ..
Kiedyś w dalekiej przyszłości ..
Że w przyszłości to wszystko stanie się rzeczywistością ..
Wierzyła ..
Że i na nią ..
Nadejdzie ten moment ..
Chwila na którą czeka ..

**********************************

---------------------------------

Od autorki : Dodaje rozdział mimo że NIE MA wymaganej liczby komentarzy ..
Zawodzicie mnie ..
I to już nie pierwszy raz .. 

Kontakt ze mną ---> [ kilk ]

~ Weronika Bieber ..